Po kilku wizytach w marketach budowlanych zakończonych brakiem decyzji co do zakupu konkretnych płytek, zleciliśmy zaprojektowanie łazienki w jednym z sklepów z płytkami. Chyba to dobry wybów bo projekt spodobał sie nam obojgu :)), a płytki czekają już w garażu złożone na palecie :).
Poniżej projekt, za który zapłaciliśmy 200 zł, które zostały odliczone później od ceny płytek.
Oczywiście płytki trzeba kupić w tym samym sklepie.
A to to co jest zrobione:
jadalnia
kuchnia
salon
łazienka na dole
schody
przedpokój na poddaszu
pokój na dole
Dawno mnie tu nie było, ale tak jakoś wyszło. Wreszcie znalazłem chwilkę i wrzucam parę zdjęć. G woli wyjaśnienia nie mieszkamy jeszcze w dowym domku, jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia a główny powód opóżnienia wygląda tak:)
Filip
Tzn. teraz są już dwa powody:)
Od lewej Filip i Krzyś :)
Mamy potwierdzenie o zakończeniu budowy domu, ale, żeby się wprowadzić musimy jeszcze doprowadzić parę robót do końca.
No, niestety nie mamy jeszcze żadnych mebli, nie uruchomiliśmy jeszcze centralnego ogrzewania, bo nie chceliśmy ogrzewać pustego domu przez zimę. Nie skończonę są schody, tzn nie sa założone trepy bo nie grzejemy przez zimę. Nie chcieliśmy, żeby drewno się rozstąpiło z powodu wilgoci w domu. Założymy je na wiosnę.
Komentarze