Snując się po OBI wpadł mi w oko kamień, który jak mi się wydawało idealnie pasowałby na ścianę do salonu. Wpadł w oko nie dlatego, że kosztował 22 zł za m2 lecz dlatego, że ładnie prezentował się na wystawie:)
Więc skoro tylko nadeszła pora na takie rzeczy zakupiliśmy 5 m2. Przywiozłem to do domu i zostawiłem kolegę układacza z kamieniem rano :)
Po powrocie z pracy na ścianie zobaczyłem coś mniej więcej takiego:
no cóż, nie powiedziałem jak to ma wyglądać, moja wina.
Czym prędzej zabrałem się za narzędzie i zdemontowałem toto ze ściany.
hmmm, myślę ułożę na podłodze tak jak ma być i niech to poukłada po kolei na ścianie potem.
było kilka prób i wersji ale nijak nic normalnego nie chciało z tego wyjść.
W końcu wybrałem się jeszcze raz do OBI zobaczyć ten ułożony na wystawie.
Okazało się, że kamień, który jest na wystawie ma inne wzory niż ten, który kupiłem.
c.d.n.
Komentarze